Od momentu wprowadzenia obowiązku monitorowania poziomu zużycia resursu urządzeń transportu bliskiego spotykam się z różnymi reakcjami bezpośrednio tych tematem dotkniętych osób. Nie oceniam i nie dyskutuję, gdyż moją rolą jest: rozwiązać istniejący problem, z którym kieruje się do mnie Użytkownik, a nie filozofować.
Jednocześnie osobiście prowadząc firmę, chcę zwrócić uwagę przedsiębiorców na kilka ważnych kwestii.
Echa przeszłości, przekleństwa dzisiaj, kule u nogi jutro
Poniżej przedstawiam Państwu kilka postaw na jakie napotykam w swojej pracy, które z nich widzicie Państwo w swoich firmach, u swoich pracowników? Jakie gorzkie skutki dla Państwa przedsiębiorstw one mogą powodować w przyszłości i już teraz generują?
- Niewłaściwe dobieranie urządzeń do planowanych dla nich zadań („Wychodzi na to, że ta suwnica ma dopiero 15 lat i już się nie nadaje?”, „Wciągnik zaprojektowany na 10 lat po 6 jest już do wymiany?”).
- Nieznajomość instrukcji obsługi urządzeń i zgubna rutyna podstawowych działań konserwacyjnych urządzeń („Czyli przeglądy były co miesiąc, ale co 6 lat miałem robić remont kapitalny i zatrzymywać urządzenie do rozmontowania? A co z produkcją?”).
- Niewystarczająca dbałość o stan techniczny urządzeń („Mamy tutaj takiego konserwatora, przyjeżdża, wypisuje”).
- Niedostateczna znajomość przepisów („Iksiński słyszałeś o tym?”).
- Lekceważące podejście do stanu technicznego starszych urządzeń („Proszę Pani ta suwnica jeszcze nas przeżyje, kiedyś to robili niezniszczalne rzeczy”).
- Prowizoryczne prowadzenie prac remontowych („Pierwsze słyszę, że to trzeba wymieniać w całości”).
- Niewielkie poszanowanie dla organów kontrolnych („Skoro udet przyjeżdża i podpisuje to czego jeszcze od nas wymagają. Wie pani, ten konserwator to ciągle to samo…”).
- Brak poczucia odpowiedzialności („Pani, a co ja się będę… to nie moje”), a czasem po prostu zniechęcenie pracowników („Co ja mogę zrobić, piszę, piszę a góra swoje”) – którzy po czasie przestają robić więcej niż minimum.
- Do tego dochodzi kwestia niedofinansowania działów utrzymania ruchu czy inwestycji w nowe urządzenia – na tyle złożona i w przypadku każdej firmy inna – by się nad nią nie rozwodzić.
Czy warto to zmienić?
To troszeczkę, jak z „otwartą głową” – „Ostatecznie miejmy otwarte umysły, ale nie na tyle, żeby mózg nam wypadł.” jak powiedział Richard Dawkins.
Warto wprowadzać zmiany, modyfikacje właściwie ukierunkowane, we właściwej skali – zależnej od Państwa przedsiębiorstwa. Obserwuję u moich Kontrahentów korzyści płynące z nieco odmienionego spojrzenia na urządzenia jakimi dysponują i ich utrzymanie ruchu. Moja współpraca z firmami z tradycjami i zazwyczaj też kapitałem zagranicznym również uwydatnia mi zalety pewnego uporządkowania kwestii podejścia do UTB.
Jednak jestem także zwolenniczką unikania nadmiernej biurokracji, marnowania czasu, zbytniego zatracania się w skrajnościach.
Jakie więc wartości, pozytywne zdarzenia obserwuję u swoich Klientów?
Mały krok dla człowieka, wielki krok dla przedsiębiorstwa
Tysiące szkoleń na temat usprawniania działania pracowników, działów, procesów wypełnia wirtualną rzeczywistość i czas ich słuchaczy. Wszystkie ostatecznie zawierają element: wybierz cel, rozplanuj działanie i działaj. Gdzie działać w przypadku naszych urządzeń?
- Właściwy dobór parametrów urządzeń w trakcie ich zakupu, sprawia że ich użytkowanie jest długoterminowe, współgra z produkcją i potrafi się dostosować do wcześniej planowanych zmian.
- Rozsądny i solidny serwis, zaznajomiony z instrukcjami – ale też doświadczony – jest w stanie znacznie przedłużyć żywotność urządzeń i ich podzespołów. Podobnie jak mądre wykonywanie prac remontowych, naprawczych czy modernizacji.
- Odpowiedzialni konserwatorzy ograniczają awaryjność urządzeń i współpracują ściśle z Użytkownikiem informując go z wyprzedzeniem o konieczności planowania konkretnych prac utrzymania ruchu.
- Poszerzanie znajomości przepisów to podstawa tam gdzie występuje odpowiedzialność za ich stosowanie.
- Świadomość aktualnego stanu technicznego i niedoborów, niedomagań, posiadanych urządzeń ułatwia odpowiedzialne i efektywne zarządzanie produkcją.
- Traktowanie organów kontrolnych jako współpracowników w służbie zachowania sprawności urządzeń, sprawia, że łatwiej uzyskiwać pomoc a współpraca staje się przyjemna dla obu stron.
- Poczucie wpływu na stan urządzeń wśród pracowników firmy wzmaga ich zaangażowanie, odpowiedzialność i sumienność.
- Przeznaczanie na serwis urządzeń transportu bliskiego drobnych inwestycji w odpowiedzi na drobne uwagi obsługi, konserwatorów, serwisantów i dozoru technicznego – zmniejsza konieczność dokonywania dużych inwestycji w sytuacjach awaryjnych.
Każdy z powyższych kroków to dopiero początek faktycznych korzyści dla nas i dla firmy, dla naszych portfeli i poczucia braku zmartwień w obszarze urządzeń transportu bliskiego.
Gdzie w tym wszystkim resurs?
Resurs, jego wyznaczenie, obserwacja poziomu zużycia, analiza – potraktowane jako narzędzie do osiągania naszych celów, wprowadzania i kontrolowania zmian, narzędzie w służbie planowania rozwoju i inwestycji. Resurs nabiera nagle nowego znaczenia i z uciążliwego obowiązku przeradza się w doskonałą pomoc dla przedsiębiorcy!
Zapraszam Państwa do kontaktu za pomocą poniższego formularza, lub z wykorzystaniem danych kontaktowych znajdujących się TUTAJ.